Sierpień to taki miesiąc w którym rokrocznie wraca pamięć o ludziach walczących w różnych zakątkach naszego kraju. To nie upamiętnianie klęsk ale walki. Przypominanie żyjącym tu i teraz, że nie po to Oni ginęli, byśmy teraz marnowali ich poświęcenie, godząc się na bylejakość życia, wykorzystywanie słabszych i na podziały.Z wczorajszych uroczystości wybrałam zdjęcia najczęściej pokazywane na facebooku i bardzo symboliczne.
Oto miłościwie jeszcze nam panujący rozplanowali kto i gdzie przemówi i godnie posadzi swój tyłek na krześle, a komu zabroni.Uroczyście i godnie po naszemu.A tu ci niespodzianka! I to jaka. Na uroczystości upamiętniające rocznicę powstania, pani poseł Beata Szydło, zaprosiła dzieci z Ośrodka Opiekuńczego. Nie znam przyczyn dla jakich znalazły się w tym ośrodku, ale na pewno to zaproszenie będzie zapamiętane i nie tylko przez dzieci.
Teraz gdy poseł Wojciechowski walczy o dzieci odebrane rodzinie Bałutów, tylko dlatego że tak postanowili sędziowie dla własnego widzimisię, zjawiają się inne "sieroty" w stolicy i biorą udział w uroczystościach, przytulane i tulące się do prezydenta elekta któremu nie wolno przeszkadzać władzy jaśnie panującej, w jej uroczystościach. Przepaść pojęć, zachowań.Władza ponad ludźmi i zwiastun władzy z ludźmi.
A teraz zagadka. Która postawa bliższa każdemu?