myślę myślę
1064
BLOG

Dlaczego nienawidzi Piłsudskiego

myślę myślę Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 48
Gospodarstwo Agroturystyczne w Borach Tucholskich było miejscem w którym  przyszło mi spędzić kilka ostatnich tygodni. Pogoda  nie rozpieszczała, ale dobra do podziwiania okolicy. 
Dookoła piękne lasy, przed domkiem przerobionym prawdopodobnie ze starego drewnianego garażu, czy czegoś podobnego, schludnie i wygodnie urządzonego, popatrzeć można było na spowity zieloną rzęsą, kanał. To bliskie sąsiedztwo Wielkiego Kanału Brdy i zabytkowego XIX wiecznego systemu nawodnień i urządzeń hydrotechnicznych, zbudowanych przez Prusaków. Z pomostu można było złowić szczupaka, lina czy okonia, na przysłowiowego grilla, jeśli ktoś posiadał Kartę Łowiecką.
Za to w lesie bez żadnych upoważnień i ograniczeń, można było nazbierać jagód, kozaków i borowików. Sama przyjemność i radość dla miejskiej dzieciarni. 
Ciekawe rozmowy przy grillu z gospodarzami, stawały się nader interesujące.
Gospodarz, bardzo rozmowny pan, przedsiębiorczy, znający doskonale okolicę. Chętnie o niej opowiadający. 
Kilka dni temu, kiedy przypadkowo padł temat Piłsudskiego, dotąd spokojny człowiek, wpadł w prawdziwą wściekłość, złorzecząc na naczelnego wodza.
Przecież to bandyta mordujący bezbronnych których szczątki są rozsiane po Borach Tucholskich, a do tego w wielkiej tajemnicy chowanych.
Na krótką chwilę zdębiałam w sosnowym lesie.....
Do tej pory znałam takie tytuły i stopnie urzędowe jakimi Józefa Piłsudskiego tytułowano - komendant, brygadier, naczelnik, minister, premier, czy dziadek lub wskrzesiciel państwa polskiego. 
O bandycie nie słyszałam...i to bandycie mordującym setki tysięcy jeńców wziętych do niewoli.
Na kogóż to napadł i wymordował niewinnych....w Borach Tucholskich....
Czy to czasem nie o jeńców bolszewickich z Cudu nad Wisłą i rzekomym "obozie śmierci" w Tucholi, tak zapalczywie nasz gospodarz walczy?
Nawet sami rosyjscy propagandziści z 1921 roku rozpisywali się o tym jako w Tucholi zmarło rzekomo 22 tysiące czerwonoarmistów. Była to liczba 10 - krotnie zawyżona.
Na podstawie zebranych materiałów stwierdzono że w Tucholi w okresie rocznego pobytu zmarło, w zdecydowanej większości na choroby zakaźne, 1950 jeńców bolszewickich.
Wizytujący obóz jeniecki organizacje charytatywne polskie i międzynarodowe, nie stwierdziły niczego coby zasługiwało na uwagę, a na cmentarzu, na którym pochowani byli jeńcy, utrzymywany był porządek.
Gospodarz nie dał się przekonać i upierał się przy swoim choć źródłem jego informacji były tylko słowa klucze - to wszystko utrzymywane jest w tajemnicy.
To nie Piłsudski napadł na bolszewików i ich wymordował, tylko oni tu przyszli i chcieli nas mordować, grabić i zarazić komunizmem.
To Cud nad Wisłą powstrzymał sowiecką czerwoną zarazę.
To Cud nad Wisłą został wpisany na listę bitew, które zaważyły na losie ludzkości.
Taką samą nienawiścią ten pan darzy Jarosława Kaczyńskiego i PiS.
Nie dowiedziałam się czy i ja zostanę w gronie osób o których z taką zapalczywością będzie ten pan rozprawiał. Poglądy czy pieniądze zwyciężą....
zaproszenie na drugi rok grzecznościowe tylko...
 
myślę
O mnie myślę

Taka sobie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura