myślę myślę
589
BLOG

Człowiek może zrobić wszystko z drugim człowiekiem

myślę myślę Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 11



Już dość długi okres czasu obserwujemy w naszym życiu społecznym i politycznym coś dziwnego i bardzo niepokojącego.  Politycy, dziennikarze, a nawet blogerzy, zachowują się  dziwnie. Czyżby ktoś im potajemnie podał tabletki niejakiego Murti - Binga,   zmieniające światopogląd drogą organiczną. 
 Skondensowany środek zawarty w tabletce, a połykany świadomie lub nie, pozwala zatriumfować występkowi nad cnotą i zawładnąć umysłem człowieka.Widzieć dobro, ale podążyć za złem, nazywając to dobrem.
Lata temu, kiedy jeszcze niektóre książki można było dostać w tak zwanym drugim obiegu, udało mi się przeczytać Zniewolony Umysł  Czesława Miłosza. 
Nawiasem zaznaczam, że tytułowe zdanie pochodzi od Witolda Gombrowicza i tego w jaki sposób podsumował lekturę  Zniewolonego Umysłu.
To bardzo ciekawa lektura rzucająca światło na poczynania współczesnego lewactwa. Kłamstwa, manipulacje, zawłaszczanie cudzych pomysłów, donosy i zastraszanie, to nic innego jak to, co robił Josif  Wissarionowicz  Dżugaszwili  czyli  Stalin Józef i jego ekipa, a świetnie zobrazowane przez Czesława Miłosza.
Prawda, Szlachetność,Miłość. O te pojęcia toczy się walka żeby zniewolić ludzki umysł.
Dzisiaj nikt nikogo nie morduje za jego poglądy, no chyba że muslim, ale to tylko dlatego bo tak musi i trzeba mu na to pozwolić. Niewielka strata. Tylko kilka zamachów przy tak wielu nieszczęśnikach szukających pomocy u miłosiernych chrześcijan.
Bać się trzeba jedynie dyktatora i marionetkowego rządu wyprowadzającego tenkraj z Unii Europejskiej.
Idzie sobie taki pochód przez ulice zniewolonej Warszawy, a na trybunach zniewoleni towarzysze z kolektywu partyjnego, straszą strasznym dyktatorem i pokazują ludowi swojemu i nie tyko swojemu, jak to strasznie i ponuro zabraniają im  kochać Europę. Postępowe towarzyszki, straszą strasznym kaczorem który chce je pożreć  za brak wstydu, niechęci do rodzenia, i w dodatku atakuje  ponętne ciała w różnym wieku. Szczególnie te po sześćdziesiątce.
Maszerują powiewając niebieskimi flagami z kołem złotych gwiazdek w środku, umysłami zamkniętymi na wiedzę o założycielach Unii. Któż to z tych demonstrujących w Warszawie przejmuje się tym co  proponował Jean Monnet, potem upowszechniał Robert Schuman, a rozwijany był przez Alcide de Gasperiego, Johana Beyena, Paula Henri’ego Spaaka czy Sicco Mansholta, projekt Unii Europejskiej. Ludzie o wielkich umysłach, wierni chrześcijanie pragnący jednoczenia się krajów po to by pomagać sobie nawzajem.
Po sześćdziesięciu latach Unia została niepostrzeżenie przejęta przez ludzi na bakier z wartościami chrześcijańskimi. Gorąco popieranymi przez totalną opozycję w Polsce, twarzami  Unii Europejskiej 2017 roku, stali się  Donald Tusk i Jean-Claude Juncker. Politycy egoistycznie nastawieni na osobiste potrzeby, mierni intelektualnie z wątpliwą moralnością i nieumiejący przyzwoicie  zachować się podczas uroczystości. Obleśnie ściskający  i rozwalony na krześle w pięknych komnatach Watykanu, przed papieżem Franciszkiem, Jean-Claude Juncker doskonale prezentował postawę i osobowość wierchuszki dzisiejszej Unii.
Czy tacy politycy mogą dobrze funkcjonować i decydować o przyszłości UE. Czy są zdolni do jakichkolwiek dobrych zmian i czy w ogóle można od nich tego wymagać.
Wolność i solidarność.
O tym mówił papież Franciszek do premierów 27 państw.
Jak to się ma do tej naszej wolności. Wolności ludzi podejmujących wybór swoich przedstawicieli do parlamentu i rządu. Jak to się ma do wolności w zaspokajaniu potrzeb suwerena, a do wolności rozpasanej i rozhasanej totalnej opozycji.
Jak to się ma do upominania państwa członkowskiego UE w sprawie TK i demokracji, a jednocześnie  tolerowania prawa szariatu.
Czy unijna solidarność to tylko taka, która równo dzieli się kłopotami sprowadzonymi na wszystkich  przez głupie decyzje niektórych.
Nie takiej Unii pragnęli założyciele i nie do takiej Unii wstępowaliśmy.
Nikt nie chce z niej występować. Ją trzeba reformować tak, by w tej wspólnocie każde państwo mogło realizować różne  interesy.
Do zniewolonych umysłów to nie trafia. Dalej sieją swoją zakodowaną propagandę, zamkniętą na jakiekolwiek racjonalne argumenty.
Dziwią tylko postawy niektórych publicystów i dziennikarzy w telewizji publicznej. Apeluje do nich. 
Panowie! Zwłaszcza z  programu Minęła 20 -ta.
Chcecie nawalanki i gorących tematów. Róbcie to inaczej. 
Proponuje w jednej części zapraszać rządzących łącznie z publicystami. Niech na ich tematy odpowiadają rządzący. W drugiej puszczać samą opozycję i niech tam się wyżywają na ten sam temat. Pokażcie kto i co ma dopowiedzenia. Może i my czegoś się dowiemy, bo 
człowiek może zrobić wszystko z drugim człowiekiem.
Warto o tym pamiętać.
 
myślę
O mnie myślę

Taka sobie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo