Jakie życzenia, jakie pragnienia polecą tym balonikiem, to tylko twoja Igorze tajemnica. I niech tak zostanie.
Może ten balonik to jedyny sposób....
Stojąc przed mogiłą nie wiesz czy to tu jest tata....
Zbliża się miesiąc kwiecień i kolejna rocznica niewyjaśnionej katastrofy. W dniu katastrofy Igor był dwuletnim dzieckiem.Może coś zapamiętał, a może tylko to co powiedziała mama...
Teraz już dziewięciolatek, a w tym wieku chłopiec najbardziej potrzebuje taty. Kto z nim pogra w piłkę, kto pokaże to wszystko czym się pasjonują mężczyźni, poczyta bajkę na dobranoc, rozwiąże jakieś zadanie. Panowie mają swoje tajemnice których na pewno nie przekaże mama.
Takie zdjęcie chwyta za serce każdego kto potrafi przejąć się losem pokrzywdzonych dzieci. Zwłaszcza tych skrzywdzonych przez państwo.
Urzędnicy państwowi wybierani w wyborach powszechnych są po to by służyć i dbać o swoich obywateli.
Gdzie byli wtedy? Co zrobili dla rodzin?
Jak tylko sięgam pamięcią, rodziny tych co zginęli, były szykanowane, wyśmiewane, dzieci w szkołach obrażane.
Sypały się na nich gromy jakby to ich była wina.
Pieniądze nas wszystkich szły na fikcyjną komisję, a premier, prezydent, nie szczędzili obraźliwych słów by upokarzać.
I teraz znowu zaczynają szaleńczy taniec wypominaniem kwot pobranych pieniędzy przez dzieci...czy te pieniądze przytulą, pogłaszczą, pocieszą, albo będą się śmiać i cieszyć z rzeczy wesołych, sukcesów...
Państwo zawiodło na całej linii.
Porzuciło swoich, uznało że to trupy i nie warto zawracać sobie nimi głowy.
Ważniejsze hulanki i kolacyjki u "sowy", od obywateli.
Dzisiejsza nagonka na Macierewicza to nic innego jak atak by przyciemnić to co niewyjaśnione.
Leją się strumienie pieniędzy na kłamliwe pomówienia z nie wiadomo jakich źródeł.
Pan Broniarz będzie strajkował z nauczycielami i dziećmi tylko dlatego żeby nie stały się mądrzejsze.
Szum, propaganda i ataki z każdej strony na rząd który ma obecnie władzę i stoi za obywatelem. W ciągu kilkunastu miesięcy zrobił dla nas wszystkich więcej dobrego niż poprzednie rządy przez te wszystkie lata panowania, bo to nie było rządzeniem.
Dziennikarze zajmują się strojami, broszkami i każdym głupstwem, by wyśmiać kobietę mądrą i odpowiedzialną.
Każdy minister to ciołek, plecie trzy po trzy i należy go wymienić...najlepiej z totalnej i to na takiego którego wiedza sprowadza się do wiedzy ucznia ze szkoły podstawowej z czasów JKL.
Szkoda słów....w taki piękny dzień wiosenny...słońce świeci, pięknie zielenić się zaczyna...i czas na spacer z dzieciakami, wnukami. Może też balonik z kokardką...
