"Jeśli takie obrazy powstają, jeśli takie pomysły rodzą się w głowach, to oznacza, że spirala nienawiści jest dobrze nakręcona."
Na fotografię obrazu i to zdanie umieszczone pod nim, natrafiłam przy porannej kawie przeglądając prasę.
Przyczepiło się i nie chce puścić. Autora nie znałam.
Od wprowadzenia stanu wojennego malarstwem współczesnym interesowałam się tylko w stopniu minimalnym gdyż znani i lubiani okazali się nie takimi jakich chciałabym znać. Mimo to w ich obrazach nigdy nie widziałam tyle pogardy do konkretnych osób.
Z przyczyn wiadomych tylko sobie, niektórzy wyrazili jasno swój pogląd polityczny, choć w ich obrazach trudno byłoby doszukać się tego.
Młodzi zaczynający swoją edukację właśnie w tamtych mrocznych czasach, widocznie mają zupełnie wypaczoną wyobraźnie i równie mroczną jak to co prezentują nazywając dziełami.
Krzyż....
Jezus Chrystus
Matka Jego Maria
Jan Paweł II ....
dla każdego Polaka, chrześcijanina, święte z najbardziej świętych. Wydawałoby się że to prawdy znane, w cywilizowanym świecie w którym każdy chce mieć swoje miejsce i każdy chce być szanowanym, wolnym.
W Polsce nie!
W Polsce poszło coś nie tak i zaczyna nadużywać się wolności.
Ludzie wychodzą na ulicę krzycząc coś tam o wolności, a nikt im w tym nie przeszkadza. Nawet zwiezionych jest niewielu, ale są i mogą sobie pokrzyczeć, pospacerować ulicami miasta.
Przez lata mieliśmy rządy tych, którzy zamiast dbać o zwykłych ludzi, dbali tylko o własne interesy i siali propagandę nienawiści do PiS.
Co z tego wyrosło widać dokładnie.
Człowieka, który przez te wszystkie lata propagandy przeciw sobie, organizował spotkania ludzi nauki, sztuki, pracy, by wypracować plan rozbudowy i budowy dobrobytu dla nas, wszystkich Polaków. Potem wskazał na najlepszych do realizacji tego planu, dzisiaj totalna, pędzlem swojego zwolennika maluje ukrzyżowanego w hełmie powstańca warszawskiego od którego odwraca się Jezus w cierniowej koronie. Pod krzyżem Krystyna Pawłowicz i prezydent Andrzej Duda. Nie zabrakło premier Beaty Szydło i Antoniego Macierewicza.
Niczym Cyba.
Wolności ty nasza! Dokąd nas prowadzisz.